Cześć, O tym, że jestem chlebożercą już wiecie. Dlatego w dzisiejszym poście chciałam podzielić się przepisem na inny rodzaj kanapki. Czasem warto odpocząć od tego tradycyjnego i spróbować czegoś nowego – szczególnie sprawdza się to w gotowaniu. Próbowałam kilku przepisów dostępnych w sieci, jednak ten od @aniagotuje według mnie jest jednym z lepszych. Przygotowanie nie zabiera zbyt wiele czasu, a efekt końcowy jest naprawdę boski.
A tak właściwie to czym mówimy, jest tortillą, która według powszechnej wiedzy jest rodzajem kanapki wykonanej z okrągłego płaskiego chlebka z zawiniętym w środku nadzieniem. Źródła mówią, że to Hiszpanie rozpoczęli przygotowywanie tych placków po sprowadzeniu pszenicy do tej części świata. Niezależnie od pochodzenia, warto próbować nowego, a te placki przygotowane w warunkach domowych, gwarantuję, że będą smakowały najlepiej.
Składniki: 2 szklanki mąki (ja użyłam tortowej), 2 łyżki roztopionego masła, 200 ml wrzątku, płaska łyżeczka soli).
Sposób przygotowania: W misce umieszczam mąkę, sól, roztopione masło oraz wrzątek. Mieszam wszystkie składniki łyżką, następnie wyrabiam ciasto do momentu aż będzie zwarte i elastyczne.
Po tym czasie dzielę ciasto na 12 równych części, przykrywam lekko wilgotną bawełnianą ściereczką – takie działanie zapobiegnie wysychaniu ciasta.
W kolejnym kroku, rozgrzewam suchą patelnie i smażę cienko rozwałkowane (ciasto nie wymaga podsypywania mąką) placki do momentu pojawienia się pęcherzyków. Należy pamiętać, aby za mocno ich nie podpiekać, w takim przypadku należy zmniejszyć ogień na palniku.
Tortille podałam z grillowanymi warzywami: cukinią oraz bakłażanem – doprawionymi solą, pieprzem, sokiem z cytryny i oliwą, grillowanymi boczniakami smażonymi z octem balsamicznym, miodem, sokiem z cytryny i oliwą, hummusem oraz serem feta.
Sama byłam zaskoczona smakiem, ale gwarantuję, że połączenie tych produktów przypadnie Wam do gustu. Zapraszam do sprawdzenia tego przepisu 🙂
