Dzisiejszym wpisem chciałam zachęcić do korzystania z sezonowości produktów. Korzystając z sezonowych darów natury, jemy zdrowo i dostarczamy organizmowi to co najlepsze pełne witamin i minerałów.
Takimi sezonowymi produktami na pewno jest dynia czy kurki. Dlatego do przygotowania dzisiejszego dania wykorzystałam te dwa składniki. Uważam, że to połączenie stuprocentowo się sprawdza, głównie kolorystycznie 🙂 Poza tym dynia jest bogata w witaminy i minerały, zwłaszcza cynk, a także działa przeciwpasożytniczo. Niestety indeks glikemiczny dyni jest dośc wysoki, dlatego nie polecam osobą borykającym się z cukrzycą.
Co do kurek, to podobnie jak inne grzyby, nie są szczególnie wartościowymi produktami. Zawierają bardzo dużo wody oraz nieco tłuszczu i białka. Obecne w kurkach witaminy grupy B, C, D, E, beta karoten oraz minerały jak wapń, fluor, jod i potas występują w nieznacznych ilościach. Kurkę charakteryzuje szereg zastosowań w kuchni. Najczęściej mieszamy kurki ze śmietaną, jednak nie jest to jedyna możliwość. Kurki możemy także marynować lub zamrozić by cieszyć się nimi cały rok.
Łapki bratanicy 🙂
Składniki:
-1,5 szkl. kaszy pęczak
– wywar warzywny
– 2 szkl. dynii
– 2 szkl. kurek
– 2-3 ząbki czosnku
– sól, pieprz do smaku
– suszony rozmaryn
– kozi ser
Sposób przygotowania: Na rozgrzanej patelni przesmażyłam kaszę pęczak. Wlałam wywar i gotowałam przez kilkanaście sekund aż odparuje. Czynność tą powtarzałam kilkakrotnie, dodając kolejną porcję bulionu gdy poprzednia będzie wchłonięta przez kaszę. Na koniec kasza ma być ugotowana al dente.
W tym czasie zajęłam się przygotowaniem pozostałych składników. Dynię pokroiłam w kostkę, czosnek w plasterki, zamarynowałam w oliwie, soku z cytryny, suszonym rozmarynie i czarnym pieprzu. Odstawiłam na krótka chwilę. W garnku rozpuściłam łyżkę masła, dolałam łyżkę oleju rzepakowego, następnie dodałam czosnek i dynię, smażyłam aż zmięknie. Na patelni rozpuściłam masło i smażyłam kurki przez krótką chwilę. Na koniec oprószyłam solą i świeżo zmielonym pieprzem. Tak przygotowaną dynię i kurki wymieszałam z pęczakiem i kozim serem, doprawiłam do smaku. Przełożyłam kaszę na talerz, na wierzch starłam kozi ser i posypałam drobno posiekaną pachnotką (odkryłam to zioło na Warszawskim Festiwalu Kulinarnym).
Wiktor
27 września, 2024 @ 11:16 pm
Chętnie o ja bym kiedyś spróbował takiego pęczakotto 😊
Kamila Duda
28 września, 2024 @ 4:37 pm
Wszystko jest możliwe 🙂